Chcesz żeby Twoja lista mailingowa miała więcej subskrybentów?
Zachęć ich!
Do tego zaoszczędź na pracy grafika!
Oto tutorial, w którym pokazuję jak zrobić to za darmo!
W moim przypadku chodzi o bonusowy plik Excel, ponieważ docelowo będzie to lista do bloga finansowego.
Zachęć ich!
Do tego zaoszczędź na pracy grafika!
Oto tutorial, w którym pokazuję jak zrobić to za darmo!
W moim przypadku chodzi o bonusowy plik Excel, ponieważ docelowo będzie to lista do bloga finansowego.
Nie miałem za bardzo pomysłu jak atrakcyjnie uchwycić plik arkusza kalkulacyjnego, bo to trochę trudne zadanie, więc wpadłem na prostszy pomysł. Postanowiłem pokazać czym po prostu jest ten bonus w rzeczywistości.
Otworzyłem więc plik w Open Office, zrobiłem Printscreen za pomocą przycisku "PrtSc SysRq" na klawiaturze, a uchwycony obraz wrzuciłem do darmowego edytora graficznego GIMP.
1. INSPIRACJA
Chciałem żeby bonus przypominał książkę / ebook, więc nie potrzebowałem całego zrzutu dokumentu, tylko fragment wymiarowo odpowiadający mniej więcej okładce książki drukowanej.
Jako efekt końcowy chciałem osiągnąć mniej więcej coś takiego:
Jako efekt końcowy chciałem osiągnąć mniej więcej coś takiego:
Jest to oczywiście grafika Microsoft Office Excel 2010. Bardzo mi to pasowało, ponieważ jako szatę graficzną zaplanowałem połączenie kolorów zielonego i białego, plik stworzony był w formacie Excel, który jest bardzo popularny w tej tematyce, a do tego obrazek świetnie nadawał się jako inspiracja oraz przykład do wykorzystania, ponieważ właśnie o coś takiego mi chodziło.Udało mi się znaleźć nawet zrzut z góry czy też po prostu okładkę tego obrazka. Bardzo mi to ułatwiło pracę, ponieważ posłużył mi jako ściągawka.
2. DYNAMIKA
Fragment mojego zrzutu był mniejszy od okładki, która służyła mi jako poniekąd wzór, dlatego ją zdublowałem i trochę przeskalowałem żeby bardziej dopasować do siebie oba elementy. Drugą kwestią o jakiej pomyślałem to statyczność.
Nie chciałem żeby grafika była sztywna, tylko przyciągała oko czytelnika i zachęcała do zapisów, dlatego postanowiłem dodać troszkę dynamiki poprzez obrócenie fragmentu zrzutu mojego pliku excel względem okładki o -15 stopni.
Nie chciałem żeby grafika była sztywna, tylko przyciągała oko czytelnika i zachęcała do zapisów, dlatego postanowiłem dodać troszkę dynamiki poprzez obrócenie fragmentu zrzutu mojego pliku excel względem okładki o -15 stopni.
3. PRZYKUWANIE UWAGI
Bardzo mi zależało, żeby kluczowy element arkusza, czyli pokazany wynik przepływu pieniężnego (ang. Cashflow) znajdował się mniej więcej w centrum okładki. Druga sprawa to oczywiście dosyć widocznie umieszczony tytuł "CASHFLOW", który zrobiłem dzięki czcionce Arial.
Gdy miałem już te 2 elementy to przeszedłem do odpowiedniego przycinania warstw. Zrobiłem to wycinając zwyczajnie zaznaczenie warstwy ze zrzutem ekranu pliku excel według krawędzi okładki. Żeby łatwiej poszło krycie warstwy excel zmniejszyłem do ok. 80 by stała się bardzie przezroczysta. Potem to oczywiście zmienię.
4. SPERSONALIZUJ KOLORYSTYKĘ
Z racji tego, że fragment zrzutu excel ma białe tło to dokleiłem pod białym napisem "CASHFLOW" zielony prostokąt, pasek podkreślający tekst. Chodziło o to żeby przede wszystkim wszystko było czytelne.
Zależało mi żeby kolor był spójny z kolorystyką serwisu, ale z drugiej strony nie chciałem żeby wszystko było zielone i po części się zlewało. Bonus ma przykuwać uwagę dlatego choć trochę powinien się odróżniać lub nawet rzucać w oczy. Nie chciałem jednak krzykliwej grafiki, ponieważ zależało mi na wrażeniu profesjonalności i jakości tego bonusu. Dodatkowo dodałem ikonę/grafikę oznaczającą kompatybilność z Excel.
5. STWÓRZ NASTRÓJ
Żeby dodać trochę klimatu oraz życia postanowiłem dodać trochę dynamiki światła i cienia poprzez nałożenie kilku gradnietów o bardzo niskiej widoczności na poziomach 15-25% oraz w trybach pokrywania i rozjaśniania. Żeby uzyskać trochę połysku dorzuciłem klika błysków, które podobnie ustawiłem na niewielką widoczność.
Oczywiście nie można zapomnieć o nazwie bloga oraz jego adresie. Żeby oba teksty były czytelne i nie gryzły się z resztą, warto poeksperymentować z kolorami czcionki. Jeśli napis wygląda na postrzępiony to spróbuj wyłączyć "hinting" w narzędziu czcionki, to może pomóc.
6. DODAJ 3D
Czas na wyższy level. Żeby uzyskać zamierzony efekt trzeba teraz zamienić płaską okładkę 2D w realistyczne opakowanie 3D. Najpierw spłaszczyłem cały obraz, potem wyciąłem okładkę usuwając przy okazji różne "brudki", które pojawiły się podczas niedociągnięć w poprzednich krokach. Stwarzam tło, tylko według mnie dla większego realizmu powinno być całe białe żeby dobrze komponować się z całkowicie białym tłem strony. Ewentualnie można pomyśleć o przezroczystości żeby nie było problemów jeśli ktoś ma kolor, pattern lub zdjęcie w tle strony.
Żeby uzyskać efekt trójwymiarowości zamierzam użyć opcji "Perspektywa" (Distord).
Porada: Jeśli program Ci zaznacza cały obszar zamiast konkretnie samej okładki to czasem warto przyciąć warstwę klikając: Warstwa->Przytnij Warstwę.
W tym momencie niedoświadczeni mogą mieć problemy z ustawieniem punktów w odpowiednich miejscach żeby wyglądało to w miarę naturalnie, dlatego warto się posiłkować zdjęciem naszej inspiracji, którą umieszczamy jako niższą warstwę pod naszą okładką, a samą okładkę ustawiamy na krycie np. 50% żeby widzieć pudełko, na którym się wzorujemy.
Przez chwilę można się zamotać, bo program tą przezroczystość częściowo wyłączy, ale wystarczy chwilę poeksperymentować i wszystko idzie w miarę prosto. W ten sposób uzyskaliśmy "front" pudełka. Teraz czas na tył i grzbiet.
Żeby zrobić tył musimy ponownie użyć oryginalnej okładki, dlatego mam ją skopiowaną w zanadrzu. Chodzi głównie o jej kształt żeby tylnia okładka pasowała do przedniej. Przekształconą okładkę możesz przesunąć gdzieś na bok żeby zyskać trochę miejsca.
Zanim wziąłem się do przekształcania drugiej (tylniej) okładki pomyślałem, że trzeba ją pokryć gradnietem w podobnej kolorystce. Dlatego użyłem narzędzia gradient z kolorami pobranymi z lewego górnego i prawego dolnego rogu oryginalnej okładki.
Gdy już to zrobiłem, powtórzyłem krok z przekształceniem tak jak w przypadku przedniej okładki, z tym że tutaj trzeba było użyć trochę wyobraźni, ponieważ nie widać wszystkich punktów na zdjęciu z którego "trochę" ściągałem.
Teraz czas na tzw."grzbiet". Żeby go zrobić stworzyłem nową warstwę (przezrocze), zrobiłem prostokątne zaznaczenie na wysokość okładki i szerokości zbliżonej do odległości między obiema okładkami. Potem wypełniłem go tym samym gradnietem, którym wypełniłem tylną okładkę. Następnym krokiem było przekształcenie jak w poprzednich krokach, tylko tak, aby prostokąt jakby połączył obie okładki.
Dla większego realizmu trochę rozjaśniłem i przyciemniłem kanty grzbietu narzędziem "Rozjaśnienie/Wypalenie" ustawionym na prawie najmniejszą intensywność i duży pędzel. Teraz została jeszcze przed ostatnia kwestia, czyli białe kartki lub coś na ich wzór, ale tutaj akurat trochę sobie ułatwiłem trikiem, który polegał na tym, że zdublowałem tylnią okładkę, przesunąłem ją lekko i ustawiłem jej atrybut krycia na "dzielenie" co dało efekt białych kartek.
Diabeł tkwi w szczegółach, dlatego na koniec na grzbiecie dorzuciłem jeszcze raz tą samą ikonę excel, a pod całym "opakowaniem" dodałem lekki cień.
Finito.








Brak komentarzy:
Prześlij komentarz